Pracuje w polskiej firmie w León i miałam drobny wypadek. Nic poważnego się nie stało, ale koleżanka mi powiedziała, że mam prawo do odszkodowania. Mój pracodawca powiedział, że wcale nie, bo to było z mojej winy. Poszłam do kancelarii w Hiszpanii i powiedzieli mi, że oni się tym nie zajmują. No dobra, w takim razie biorę kilka dni wolnego i wracam do Polski żeby to ogarnąć. Mój mąż mieszka w Gdańsku i szukamy jakiegoś sprawdzonego adwokata, bo tak się wkurzyłam, że teraz tak tego nie zostawię i chcę się sądzić w tej sprawie!
Pracuje w polskiej firmie w León i miałam drobny wypadek. Nic poważnego się nie stało, ale koleżanka mi powiedziała, że mam prawo do odszkodowania. Mój pracodawca powiedział, że wcale nie, bo to było z mojej winy. Poszłam do kancelarii w Hiszpanii i powiedzieli mi, że oni się tym nie zajmują. No dobra, w takim razie biorę kilka dni wolnego i wracam do Polski żeby to ogarnąć. Mój mąż mieszka w Gdańsku i szukamy jakiegoś sprawdzonego adwokata, bo tak się wkurzyłam, że teraz tak tego nie zostawię i chcę się sądzić w tej sprawie!
|